Mamy mały STOPik!?
Witajcie!
Mam wrażenie, że teraz to... tempo prac jest naprawdę żółwie... Niby dach prawie obity blachą i prawie zrobione orynnowanie, niby na górze ścianki prawie postawione... wszystko takie niedokończone! Panowie mają przerwę do poniedziałku, długi weekend świateczny... podwykonawcy (poprzednia ekipa) pracowała tylko od poniedziałku do piątku, od 9:30 do 17:45! Niby ta ekipa przyjeżdża na 7:30..., ale prace budowlane miały trwać 5 tygodni, w umowie wpisane zostały 6 tygodnie, a poki co siódmy już zleciał, a do końca jeszcze trochę roboty zostało! I te poprawki... do których (jak się nie mylę?) doszło to, że panowie zapomnieli chyba o kominie gazowym (rurze od gazu) - upewnię się w poniedziałek! Obym nie mała racji... Czeka mnie chyba poważna rozmowa...
No dobrze dość tych smutków!
Przedstawiam to, co już zostało dokonane:
Życzę Wam wszystkim mocnych nerwów, pozdrawiam!