Po dożynkach...
Data dodania: 2012-09-10
Jak obiecałam, to donoszę, że:
Pogoda dopisała, dużo ludzi , konie się spisały na medal, przemowy udały się nam bez zająknięcia
, jedzienie było pyszne, a zabawa przednia! ![]()
Najpierw obowiązkowo - bochen chleba: 
Następnie, niektóre z wielu wieńców dożynkowych: 

I starości dożynek, czyli my:

Komentarze